Wywiad z Danielem przeprowadziłam dokładnie trzy lata temu. Jest to pośmiertna rozmowa z tym cudnym człowiekiem. Dowód na to, że artyści żyją w swoich pracach, nawet kiedy ich samych już nie ma.
Daniel był niezwykle wrażliwą osobą, której nie było mi dane dobrze poznać. Jednak zawsze miałam odczucie jakbym go znała wieki. Może to przez jego prace, które zapadają w pamięci i powracają nieoczekiwanie.
Zapraszam do wysłuchania rozmowy i obejrzenia prac tego niezwykłego fotografa po jego śmierci. Można odnieść niedosyt albo mieć wrażenie, że Daniel jest gdzieś wśród nas…