Nidzica Dożynki na Mazurach

„Muzykanci”, czyli w gwarze mazurskiej BERKLEJDY. Taką właśnie nazwę nosi kapela ludowa działająca od maja 2007 r. przy Nidzickim Ośrodku Kultury. Powstała ona na potrzeby dożynek. Pierwotnie grupa działała jako nieodłączna część spektaklu „Wesele mazurskie”, przedstawiającego zwyczaje, tradycje, tańce, pieśni oraz gwarę mazurską.

Dożynki w Nidzicy, to impreza, która w sierpniu przyciągnęła i niewątpliwie rozbawiła lokalną społeczność.

Ale czy tylko?

Dożynki określane też jako wyżynkiobżynekokrężne (od obrzędowego okrążania pól po żniwach), wieńcowe, wieńczyny (od najważniejszego atrybutu – wieńca dożynkowego), to największe święto gospodarskie w rolniczym kalendarzu wegetacyjnym. Termin Dożynek to czas niedługo po święcie Matki Boskiej Zielnej (15 sierpnia) w myśl przysłowia „Na Wniebowzięcie pokończone żęcie”.

za: Państwowe Muzeum etnograficzne w Warszawie

„Jak pisze Zygmunt Gloger z swoim dziele „Rok polski w życiu, tradycji i pieśni” – „Kiedyż się rolnik ma weselić i Bogu pokłonić i ziemi błogosławić i ludziom za pomoc podziękować, jeżeli nie wtedy, gdy pod dach swój zgromadzi owoce pracy mozolnej i zabiegów całorocznych?”.

Ten wyjątkowy w kalendarzu rolnika czas, kiedy zostały zebrane roślinne płody oraz plony zbóż (żyta, pszenicy, jęczmienia, owsa) – najważniejszych upraw na wsi, bo zapewniających codzienny chleb i produkty na posiłki do kolejnych zbiorów – wymagał odpowiedniej oprawy: dobrego końca, czyli podziękowania za zbiory i dobrego początku, który był zaklinaniem sił natury i upraszaniem Boga o obfitość w nadchodzącym roku.

Dożynki są związane z gospodarką folwarczną – wg źródeł sięgają XVI wieku. Jako takie były organizowane przez dziedziców, by podziękować żeńcom za ich pracę w polu przy żniwach: urządzając ucztę i zabawę przy muzyce na dechach. Dla mieszkańców wsi, pojmujących rzeczywistość w sposób mityczny (chociaż i nam dzisiaj, nie jest całkiem obce takie myślenie), ważny był także moment pozostawiania ostatniej kępki zboża, zwanej przepiórkąkoząpępkiemwiązanką, przyozdabianej w kwiaty i wstążki, która miała jak wierzono znaczenie magiczne i mógł ją ściąć wyłącznie najlepszy kośnik lub gospodarz i wręczyć gospodarzowi, który rewanżował się tzw. pępkowym, czyli poczęstunkiem. Na Podlasiu i Kurpiach ciągnięto wokół przepiórki po ściernisku kolejno wszystkie dziewczyny-żniwaczki, co nazywano „oborywaniem przepiórki”. Ostatnie kłosy były także wplatane obowiązkowo w wieniec dożynkowy, który wyplatały żniwiarki, pod kierunkiem przodownic – chodziło o połączenie „końca z początkiem”, co miało zapewnić pomyślną wegetację w nowym roku (ziarno z niego dodawano do pierwszego siewu).

Najczęściej kształt wieńca – najważniejszego atrybutu dożynek, nawiązywał do regaliów królewskich, a zwłaszcza korony, splecionych z czterech związanych w górze pałąków, lub słomianych warkoczy. Dekorowano go orzechami, jabłkami i jarzębiną lub niekiedy żywym ptakiem: kogutem, kaczką, kurczętami. Zgodnie ze zwyczajem jeden wieniec lub kilka wieńców niosły dziewczyny-przodownice, a zarazem dziewice. Zanim uformowany ze wszystkich mieszkańców wsi rozśpiewany korowód (znane są bardzo liczne pieśni dożynkowe) dotarł do dworu, najpierw udawał się do kościoła, aby wieniec poświęcić – co dodatkowo nadawało mu mocy.”

za: Państwowe Muzeum etnograficzne w Warszawie

Podczas dożynek grała mazurska kapela z Nidzicy Berklejdy.

„Muzykanci”, czyli w gwarze mazurskiej BERKLEJDY. Taką właśnie nazwę nosi kapela ludowa działająca od maja 2007 r. przy Nidzickim Ośrodku Kultury. Powstała ona na potrzeby dożynek. Pierwotnie grupa działała jako nieodłączna część spektaklu „Wesele mazurskie”, przedstawiającego zwyczaje, tradycje, tańce, pieśni oraz gwarę mazurską. Przetrwała jedynie kapela w składzie: Bogusława Szpandowska (śpiew), Marcin Bąkowski (akordeon, śpiew), Marek Bieńkowski (kontrabas) oraz Jarek Kosobucki (bębny). Kapela uświetnia swoimi występami różne imprezy takie jak dożynki, biesiady mazurskie oraz jest zapraszana na podobne imprezy do ościennych gmin i powiatów. ”

za: Bogusia Szpandowska

Polska Tożsamość Koleją z Amsterdamu do Irkucka

Polacy na Syberii i w Niderlandach. Język polski zachować od zapomnienia.

Polecamy Państwa uwadze projekt będący kontynuacją dwóch wcześniejszych filmów p. Ewy Żyźniewskiej z Poolse Media na temat dwujęzyczności. Tym razem pokazuje jak ważne jest zachowanie języka ojczystego.

Film rozpoczyna dziewczynka, dziewczynka z rodziny mieszanej, polsko-holendenderskiej, której ojciec jest z pochodzenia Chińczykiem. Dziecko wyraźnie nie potrafi określić jeszcze kim jest. Dlaczego jest bardzo ważne dla rozwoju dziecka by wiedziało kim jest?
Otóż to podstawa budowania własnego ja, tego kim jesteśmy i kim się czujemy.

Wyjazd na Syberię udowadnia, że język polski zachował się tam, chociaż używanie języka polskiego było zakazane. 
Polscy przybysze, którzy zasiedlali Wierszynę 1910 roku przyjechali z ówczesnego terytorium Rosji z zaboru rosyjskiego. Polska nie istniała na mapie ponad 120 lat. Jednak udało im się zachować język, przetrwało słowo, przetrwała kultura, religia. Przetrwał polski duch.

Aby zrozumieć Polaków, trzeba poznać trudną polską historię, okupioną bólem i cierpieniem, wieczną heroiczną walką o niepodległość! O to kim jesteśmy!
Nie jednokrotnie próbowano nas zrusyfikować, zgermanizować. Nadaremnie!

Ten krótki zbiór wywiadów pokazuje, kim jesteśmy i nie odpowiada dosłownie na pytania postawione na początku filmu, by pozwolić Państwu wyciągnąć własne wnioski.

Kilka słów o autorce:
Jestem z wykształcenia pedagogiem, wychowanie oparte na szacunku i zrozumieniu dziecka zawsze było dla mnie priorytetem. Tak też wychowuję swojego syna, który jest dwujęzyczny. Wychowany w dwóch kulturach. 
Ten materiał jest jedynie prezentem, który przygotowałam by pokazać niezdecydowanym rodzicom, że warto mówić do dziecka w ojczystym języku. Być sobą i dać mu cząstkę siebie w tym zwariowanym świecie. By ono również na stałym fundamencie jakim jest tożsamość budowało swoje dorosłe życie, relacje z ludźmi oparte na szacunku, zrozumieniu, empatii. 
To jak wychowamy nasze dzieci będzie miało wpływ na to jaki będzie świat za najbliższe kilkadziesiąt lat.

Odbyłam wspólnie z koleżanką podróż koleją 8000 km by uzmysłowić sobie jaką odległość musieli pokonać polscy zesłańcy, ludzie którzy wybrali się na Syberię za lepszym jutrem, którego nie mogli znaleźć w nieistniejącej wtedy Polsce. Ile jesteśmy w stanie pokonać i udźwignąć. 
Na Syberii poznałam potomków Polaków, którzy wciąż czują się Polakami. Są różni, jedni mówią lepiej drudzy gorzej po polsku, ale łączy ich jedno: wielka siła charakteru i to, że wiedzą kim są. Zupełnie zintegrowani w multikulturowym społeczeństwie rosyjskim, na tym moim zdaniem polega wolność, prawo decydowania o sobie, niezależnie gdzie się mieszka, niezależnie od położenia geograficznego. Najważniejsze w mojej opinii to wiedzieć kim się jest.

Zapraszam serdecznie na film.

Ewa Żyźniewska/Fundacja Poolse Media

Najnowszy Projekt Poolse Media. Polskie Ślady na Syberii uchwycone w kadrze.

Polskie ślady na Syberii uchwycone w kadrze, to najnowszy projekt fundacji Poolse Media. Opowiada i ilustruje ślady jakie pozostały po zesłańcach politycznych, terrorze stalinowskim i czystkach NKWD. Więcej o projekcie w wywiadzie.

Polki przy kawie. W kolejnym odcinku Ewa Stasinowska przeprowadza wywiad z Ewą Żyźniewską na temat jej najnowszego projektu zatytuowanego: Polskie ślady na Syberii uchwycone w kadrze, to najnowszy projekt fundacji Poolse Media. Opowiada i ilustruje ślady jakie pozostały po zesłańcach politycznych, terrorze stalinowskim i czystkach NKWD. Więcej o projekcie w wywiadzie.

Premiera Polskiej Tożsamości w Amsterdamie. #PolkiPrzyKawie.

Działanie jest współfinansowane w ramach sprawowania opieki Senatu Rzeczypospolitej Polskiej nad Polonią i Polakami za granicą za pośrednictwem Fundacji Wolność i Demokracja.

index

 

 

 

logowolnoscidemokracja

25 maja w Amsterdamie w de Balie odbyła się premierowa projekcja projektu Poolse Media. Polska Tożsamość. Koleją z Amsterdamu do Irkucka. Spotkanie odbyło się w samym sercu Amsterdamu, zaliczamy je do bardzo udanych i nietypowych wydarzeń polonijnych, ponieważ było skierowane nie tylko do samych Polaków ale również do Holendrów, którzy byli obecni na premierze.

Premiera odbyła się również dzięki wsparciu Senatu RP i fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie.

Działanie jest współfinansowane w ramach sprawowania opieki Senatu Rzeczypospolitej Polskiej nad Polonią i Polakami za granicą za pośrednictwem Fundacji Wolność i Demokracja.

indexFundacja-logo

 

Ostatnie wydarzenia w Holandii nie napawają optymizmem, widać jak bardzo Polonia w Holandii popiera antypolskie projekty. Wybory do PE dowodzą, że Polacyw Holandii w bardzo niewielkim stopniu wzięli udział w wyborach do PE w okręgach wyborczych MSZ. Więcej w materiale wideo.

#PolskaTożsamość #SPONSOR #Patronat

Zostań sponsorem projektu #PolskaTożsamość Koleją z Amsterdamu do Irkucka.
Projekt Misja
Daleka Syberia, potomkowie zesłańców, nieludzka ziemia kontra współczesny Amsterdam.
Co takiego charakteryzuje Polaków, którzy od pokoleń utrzymali polską kulturę, język miłość i sentyment do Polski.
Projekt ma za zadanie pokazać Polaków, ludzi wyjątkowych, którzy zachowali polską tożsamość. Przeciwności losu nie pozwoliły im zapomnieć kim są i skąd pochodzą.
Zderzenie kultury zachodu z kulturą wschodu. Wspólny język, polska tożsamość. Wszystko to by pokazać kim jesteśmy.
My Polacy.

sponsor

Zostań Sponsorem projketu „Polska Tożsamość Koleją z Amsterdamu do Irkucka”

#POLSKATOŻSAMOŚĆ
KOLEJĄ Z AMSTERDAMU DO IRKUCKA
Projekt Misja
Daleka Syberia, potomkowie zesłańców, nieludzka ziemia kontra współczesny Amsterdam.
Co takiego charakteryzuje Polaków, którzy od pokoleń utrzymali polską kulturę, język miłość i sentyment do Polski.
Projekt ma za zadanie pokazać Polaków, ludzi wyjątkowych, którzy zachowali polską tożsamość. Przeciwności losu nie pozwoliły im zapomnieć kim są i skąd pochodzą.
Zderzenie kultury zachodu z kulturą wschodu. Wspólny język, polska tożsamość. Wszystko to by pokazać kim jesteśmy.
My Polacy.





 

Wierszyna-mała Polska na Syberii

Śladami Polaków. Na Syberię dotarliśmy koleją w roku 2017. Wierszyna to mała Polska na Syberii. Jak zachować język polski od zapomnienia? Zderzenie kultury zachodu z kulturą wschodu ma odpowiedzieć nam na to pytanie.

Śladami Polaków. Na Syberię dotarliśmy koleją w roku 2017. Wierszyna to mała Polska na Syberii. Jak zachować język polski od zapomnienia? Zderzenie kultury zachodu z kulturą wschodu ma odpowiedzieć nam na to pytanie. Prosimy o wsparcie projektu 

     

 

%d bloggers like this: